4 października, z okazji 97 rocznicy śmierci oddaliśmy hołd mjr. Stefanowi Walterowi – jednemu z bohaterów bitwy z bolszewikami pod Radzyminem latem 1920 roku, który zapłacił najwyższą cenę walcząc o wolną Ojczyznę.
W południe 15 sierpnia 1920 roku żołnierze majora Waltera wyruszyli z Beniaminowa i maszerując leśnymi drogami zbliżyli się do Mokrego, gdzie znajdowały się znaczne siły nieprzyjaciela z 21 dywizji sowieckiej.
Nie czekając na nadejście pozostałych oddziałów mjr Walter postanowił z marszu zaatakować wojska przeciwnika. Niespodziewany szturm na Mokre zaskoczył bolszewików, którzy mimo dużej przewagi liczebnej rzucili się do panicznej ucieczki w głąb wsi. Całą akcją osobiście kierował mjr Stefan Walter, który biegnąc wzdłuż linii szturmujących kompanii zagrzewał swoich żołnierzy do walki.
Mjr Walter zdawał sobie doskonale sprawę, że zdobycie wsi doprowadzi do oskrzydlenia wojsk sowieckich w Radzyminie i zmusi ich do opuszczenia miasta. Dlatego do ponownego ataku ruszyła kompania „ szturmowa” przybyła do pułku zaledwie przed paroma dniami. Młodzi żołnierze śmiało ruszyli do boju, jednak brak doświadczenia i znaczna przewaga nieprzyjaciela sprawiły, że natarcie zaczęło się załamywać. Wówczas na pole bitwy wybiegł mjr Walter i próbował poderwać kompanię do walki na bagnety. Gdy znalazł się na czele atakującego oddziału, padł ugodzony kulą w pierś.
Ciężko ranny mjr Stefan Walter przez kilka tygodni walczył ze śmiercią w szpitalu w Warszawie. Odwiedził go tam m.in. generał Józef Haller, który wręczył mu przyznany za męstwo na polu bitwy pod Mokrem order ,,Virtuti Militari”. Niestety kilka dni później, 4 października 1920 roku mjr Stefan Walter zmarł. Miał zaledwie 29 lat. Po śmierci spoczął na warszawskich Powązkach, skąd w 1936 roku został ekshumowany i pochowany ponownie na cmentarzu w Kaliszu, gdzie stacjonował wówczas jego ukochany 29 pułk strzelców kaniowskich.
Po krótkiej prelekcji historycznej i wspólnej modlitwie przy obelisku upamiętniającym bohaterską postawę dowódcy „kaniowszczyków”, złożyliśmy wiązankę kwiatów i zapaliliśmy znicze. Następnie wszyscy udali się na ognisko. Na zakończenie odbył się mini quiz historyczny poświęcony majorowi Stefanowi Walterowi. W ten sposób uczniowie klas gimnazjalnych i siódmej klasy szkoły podstawowej dali dowód pamięci o dotychczasowym Patronie szkoły.
Trzy dni później, 7 października 2017 r. – w rocznicę pogrzebu „Bohatera Mokrego” odbyła się kolejna uroczystość patriotyczna, której momentem kulminacyjnym było odsłonięcie tablicy poświęconej mjr. Stefanowi Walterowi, którego żołnierska droga wiodła z dalekiej Besarabii aż pod Radzymin.
Uroczystość zorganizowaną przez Stowarzyszenie Aktywnych 50+ na czele z prezes Panią Barbarą Kobylarz i wiceprezesem Januszem Rasińskim zaszczycili swoją obecnością: Rodzina majora Stefana Waltera, poseł na Sejmu RP Piotr Uściński, radna Sejmiku Mazowieckiego Marzena Małek, przedstawiciele władz samorządowych z przewodniczącym Rady Miejskiej w Radzyminie Krzysztofem Dobrzynieckim i wiceburmistrzem Jarosławem Grendą na czele, były burmistrz Radzymina Zbigniew Piotrowski, reprezentanci różnych organizacji społecznych, mieszkańcy okolicznych miejscowości i młodzież szkolna. Obecna była również ponad dwudziestoosobowa grupa uczniów z Międzyszkolnego Klubu Historycznego im. Armii Krajowej Ziemi Radzymińskiej.
Po Mszy Świętej, którą odprawił ks. Stanisław Popis, proboszcz parafii pw. Przemienienia Pańskiego, nastąpiło odsłonięcie Tablicy Pamiątkowej i złożenie kwiatów pod obeliskiem upamiętniającym bohaterską postawę majora Stefana Waltera podczas obrony Warszawy przed inwazją bolszewicką.
Po zakończeniu 7 października oficjalnych uroczystości przy obelisku w Mokrem, Państwo: Danuta Walter z córką Agatą, Zdzisław Walter z wnukiem Pawłem Walewskim i Maciej Dzikiewicz – syn Barbary Dzikiewicz, wnuk Aleksandry Mosiewicz z domu Walter udali się wspólnie z Władysławem Kolatorskim – prezesem Klubu Historycznego im. AK na spacer po Radzyminie w poszukiwaniu śladów pamięci o bohaterskim Przodku Rodziny Walterów.
Byliśmy przy nowym budynku szkolnym, gdzie widnieje imię dowódcy strzelców kaniowskich, następnie udaliśmy się na ulicę majora Waltera, a na zakończenie odwiedziliśmy słynny radzymiński Cmentarz Poległych, gdzie spoczywają bohaterscy obrońcy Warszawy przed inwazją bolszewicką.
Opr. i zdjęcia W. Kolatorski