Rocznica Obławy Augustowskiej

12 lipca delegacja uczniów z MKH im. AK ZR uczestniczyła w obchodach 78. rocznicy Obławy Augustowskiej, nazywanej często „Małym Katyniem”. Była to największa zbrodnia dokonana na Polakach po II wojnie światowej. Podczas uroczystości patriotyczno-religijnych w Augustowie reprezentowany był Poczet Sztandarowy radzymińskich żołnierzy AK Obwodu „Rajski Ptak”.

Na początku obchodów rocznicowych, z inicjatywy Instytutu Pileckiego na terenie tzw. Domu Turka – dawnej katowni UB miało miejsce oficjalne odsłonięcie Muru Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej – instalacji artystycznej z 592 nazwiskami ofiar obławy. W następnym roku w Domu Turka zostanie otwarte Muzeum Pamięci Obławy Augustowskiej.

Następnie wzięliśmy udział w uroczystej Mszy Świętej w intencji „Zamordowanych i Ich Rodzin” w Bazylice Najświętszego Serca Jezusowego w Augustowie. Natomiast o godz. 19:00 odbyło się już po raz siódmy Publiczne Odczytywanie Nazwisk Ofiar Obławy Augustowskiej „Przywróćmy Im twarze i imiona”. Należy podkreślić, że dla komunistycznych władz Polski po II wojnie światowej Obława Augustowska była tematem tabu. Dopiero po upadku PRL-u możliwie stało się otwarte kultywowanie pamięci o ofiarach zbrodni komunistycznych. W liście przesłany do uczestników uroczystości w Augustowie Prezydent RP Andrzej Duda wyraził nadzieję, że historykom uda się wreszcie odnaleźć mogiły ofiar. Jeśli to nastąpi, ich szczątki zostaną ekshumowane i pochowane z państwowymi honorami.

Następnego dnia, 13 lipca udaliśmy się do Miejsc Pamięci związanych z Obławą Augustowską. Odwiedziliśmy oraz złożyliśmy kwiaty i zapaliliśmy znicze przy Pomniku Żołnierzy Wyklętych Poległych na Kresach, który znajduje się nad rzeką Netta w Augustowie. Pomnik upamiętnia żołnierzy Polski Podziemnej poległych na Kresach II Rzeczypospolitej w walce z Sowietami w latach 1944-1954. Na pomniku widnieje napis: „Wytrwali do końca na straconych posterunkach. Oddali życie za Polskę, wiarę przodków i wolność człowieka. Dobrze zasłużyli się Ojczyźnie”. Następnie pojechaliśmy do Studzienicznej, gdzie znajduje się „Pomnik Leśnika” upamiętniający poległych leśników w walkach o wolność Ojczyzny.

                                  

  *******************

 

78 lat temu, 12 lipca 1945 r., oddziały NKWD i Smiersz przy współudziale funkcjonariuszy polskich organów Bezpieczeństwa Publicznego rozpoczęły na Suwalszczyźnie operację, w której zginęło co najmniej 592 działaczy podziemia niepodległościowego. Operacja nazwana została Obławą Augustowską. Obecnie mówi się nawet o ok. 2 tys. ofiar.

Między 12 a 19 lipca 1945 r. oddziały sowieckie przeprowadziły szereg lokalnych operacji, podczas których zatrzymywano zarówno ludzi podejrzanych o kontakty z partyzantką niepodległościową, jak również osoby zupełnie przypadkowe, przebywające jedynie poza swoim miejscem zamieszkania. Sposoby oraz okoliczności aresztowania poszczególnych osób były wówczas różne – w domach, na drogach, w pracy, na polach, a niekiedy otaczano nawet całe wsie. Kilkudziesięciu partyzantów dostało się w ręce NKWD po bitwie nad jeziorem Brożane.

21 lipca 1945 r. Szef Głównego Zarządu Kontrwywiadu Smiersz Wiktor Abakumow informował ludowego komisarza spraw wewnętrznych Ławrientija Berię, że podczas obławy zatrzymano 7049 osób, z których po przesłuchaniu (tzw. filtracji) 5115 zostało wypuszczonych. Aresztowanych Litwinów przekazano organom NKWD LSRS. 592 Polaków nigdy nie wróciło do domów – zostali zamordowani i pochowani w nieznanym miejscu.

Wciąż nie wiadomo, gdzie są groby ofiar. Biegli z zakresu kartografii, którzy analizowali powojenne zdjęcia lotnicze, wskazali ponad 60 miejsc na Białorusi – większość w okolicach miejscowości Kalety – które mogą być jamami grobowymi. Białoruś odmówiła pomocy prawnej w tej sprawie. Prace sondażowe we wskazanych miejscach po polskiej stronie granicy nie przyniosły jednoznacznego rezultatu.

 

Opr. i zdjęcia W. Kolatorski